czwartek, 2 lipca 2015

Spaliłam cycki - co mam teraz zrobić?

Takiego typu maila dziś dostałam. Myślałam, że to jakiś żart, wredny internetowy troll, ale okazuje się, że chyba jednak nie!

poszkole.pl

W dalszej części maila błagalnym wręcz tonem opisana krótka historia (chciałaby się dodać - głupoty), ale nie chcę nikogo obrażać.

Apeluję tylko o jedno! Kochane! Wasze piersi to wasz skarb! Dbajcie o nie uważniej! Skóra na piersiach jest bardzo delikatna, nie możecie wystawiać jej na pełne słońce, bo zrobicie sobie krzywdę... tak jak moja czytelniczka.

Jeśli chcecie złapać trochę słońca dawkujcie swojej skórze ten skwar, a nie zaledwie dwa dni słoneczne, a wy już bez żadnej ochrony od rana do wieczora na leżaku polewając się wodą!

Jeśli wychodzicie na słońce bez ochronnego filtra to po pierwsze - na bank poparzycie skórę na piersiach, a po drugie zamiast pięknej opalenizny spalicie się jak ta pani na zdjęciu poniżej i nabawicie piegów - które zresztą bardzo trudno usunąć! Także ostrzegam!




Jeśli jednak jest już za późno możecie się ratować i nakładać na skórę poparzoną słońcem jedna z tych dwóch maseczek, których przepisy za chwilę wam podam.

MASECZKI NA POPARZENIA SŁONECZNE



1. Ogórkowo-cytrynowa

Sok z ogórka (1 łyżka)
Sok z cytryny (2 łyżki)
Woda różana (1 łyżka)

Wyciśnij sok z ogórka (ogórka ścieramy na tarce i przeciskamy przez gazę), dodajemy sok z cytryny i wodę różaną. Powstałą mieszankę nakładamy na skórę. Najlepiej róbcie to kilka razy dziennie, osiągniecie także efekt łagodzący.

2. Pomidorowo -jogurtowa

Dojrzały pomidor
Łyżka jogurtu naturalnego
Łyżka soku z cytryny

Wszystkie składniki wrzuć do miseczki zblenduj na gładka masę i nakładaj na poparzoną skórę. Po kilkunastu minutach zmyj letnią wodą.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Kilka słów wstępu

Witam i przedstawiam mojego bloga, adresowanego do kobiet, ale i nie tylko, które pragną dowiedzieć się czegoś więcej w tematyce kobiecych piersi. Biust to nie bagatela lecz bardzo poważna sprawa! Odpowiednia dieta, pielęgnacja, stosowana profilaktyka, a nawet dobór odpowiedniej bielizny mogą sprawić nie tylko, że biust będzie pięknie się prezentował, ale również może nas uchronić przed zachorowaniem. Dzisiaj częstotliwość zachorowań na raka piersi jest tak duża, że aż zatrważająca. Dlatego bardzo ważna jest jak najszersza wiedza w tym temacie, by móc odpowiednio zapobiegać i przeciwdziałać. Stąd pomysł mój na tego bloga i kompleksowość potraktowania tematyki. A dlaczego Zdrowo-Fitterka? Będzie jak już mówiłam kompleksowo. Będzie o dietach i sposobach żywienia, o rodzajach biustów i doborze biustonosza, o ujędrnianiu i powiększaniu, o badaniach, ziołolecznictwie. Będzie po prostu zdrowo i kompleksowo.
Obsługiwane przez usługę Blogger.