Faceci kochają kobiece piersi - to niezaprzeczalny fakt. Ich upodobania są różne, jedni wolą mniejsze, inni większe. Są amatorzy, którym nie przeszkadza nawet to, że są sztuczne. Tak naprawdę o gustach nie ma co dyskutować, bo to sprawa indywidualna.
Ważniejsze jednak jest to skąd ten pociąg do kobiecych piersi się bierze? Skąd ta fascynacja u niektórych przeradzająca się wręcz w obsesję?! Kobiety chyba nie mają aż takich obsesji na punkcie penisów.
W poszukiwaniu na to pytanie zaczęłam przeszukiwać internet i nie tylko...
I oto co znalazłam!
Naukowe dowody o dziwo! ;)
Wszystko da się wytłumaczyć i poprzeć badaniami neurologicznymi, których było do tej pory co niemiara i pewnie to jeszcze nie koniec.
Jak się okazuje wszystkiemu jest "winna" oksytocyna. Hormon, który wydziela się w ciele kobiety podczas karmienia piersią i nie tylko wtedy...
W mózgu matki podczas karmienia piersią niemowlaka wytwarzany jest hormon miłości (oksytocyna). Dzieje się tak za sprawą pobudzania sutków. To samo dzieje się z kobietą gdy mężczyzna zaczyna dotykać jej piersi. W ten sposób między kochankami nawiązuje się więź. Pragnienie bliższego poznania, kontaktu fizycznego.
A więc hormon miłości istnieje!
Nic nie dzieje się bez przyczyny!
Wszystko ma swój sens!
Szukając informacji na temat kobiecych piersi i fascynacji mężczyzn trafiłam na bardzo fajny artykuł w Newsweeku. Jakby ktoś chciał wgryźć się głębiej w ten temat to zachęcam do czytania. TUTAJ macie link! :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz